czwartek, 31 sierpnia 2017

Zawsze i na zawsze w moim sercu // Always and forever, Lara Jean // Jenny Han

Nie mogę uwierzyć, że już skończyłam trylogię Do wszystkich chłopców, których kochałam Jenny Han (recenzja tutaj). Czuję się, jakby mały kawałek mojego serca został wyrwany, gdyż serio przywiązałam się do Lary Jean, Kitty i innych bohaterów. Nie chcę, aby to był koniec. Ale niestety nim jest.

Always and forever, Lara Jean
Jenny Han
 Po przeczytaniu P.S. I still love you (recenzja tutaj), czyli drugiego tomu, uśmiech nie schodził mi z twarzy. Z takim nastawieniem sięgnęłam po Always and forever, Lara Jean. Mimo tego, że w głębi duszy wiedziałam, że to ostatnia część, chciałam ją jak najszybciej przeczytać i dowiedzieć się, co też los przygotował tym razem Larze Jean.
Wszystko toczy się dla niej wspaniale. Cudowny chłopak, cała rodzina ma się bardzo dobrze, każdy naokoło jest szczęśliwy. Jednak przed główną bohaterką ważna rzecz - oczekuje na odpowiedzi z Uniwersytetów. Marzy jej się, aby być blisko swojego chłopaka, jednak życie lubi sobie z nas żartować i robi zupełnie na opak. Lara Jean wie, że to nie koniec świata i pomimo początkowego smutku próbuje jakoś poradzić sobie z tym problemem.

wtorek, 29 sierpnia 2017

P.S. I still love you // Jenny Han

Do wszystkich chłopców, których kochałam Jenny Han zapalałam wielką miłością (recenzja tutaj). Obiecałam sobie, że jak tylko pieniądze magicznie powędrują do mojego portfela, nic mnie nie zatrzyma przed zakupem kolejnych części.
I tak się stało.
Książki musiałam zakupić w języku angielskim, gdyż wydawnictwo nie podjęło się dalszego tłumaczenia tej trylogii. Szkoda, choć jak dla mnie miało to plusy - mogłam bardziej zaznajomić się z angielskim.

P.S. I still love you
Jenny Han
W P.S. I still love you dalej towarzyszymy Larze Jean w jej rozterkach miłosnych. Nie sądziła bowiem ona, że poczuje coś więcej do chłopaka, w którym kiedyś była zakochana (nie będę spoilerować osobom, którzy nie przeczytali pierwszej części). Jest zagubiona i zakłopotana w swoich uczuciach. I choć myśli, że nic więcej nie może jej się przytrafić, powoli jej życie sercowe zostaje składne w ładną całość, przychodzi do niej list... Od chłopaka, którego kiedyś kochała.

niedziela, 27 sierpnia 2017

Podsumowanie! // Kluchaton // 2017

Jak już może wiecie, albo i nie, wzięłam udział w Kluchatonie. Wiem, było to dawno temu, nikt już o tym nie pamięta, ale dopiero teraz znalazłam chwilę, aby napisać krótkie podsumowanie.
Postawiłam sobie do przeczytania sześć książek (więcej tutaj), które podlegały poszczególnym wyzwaniom. Spełnić było trzeba minimum 5 wyzwań i przeczytać 1200 stron.
Czy mi się udało? Czytajcie dalej ;)

+ Silver. Trzecia księga snów
 W poniedziałek oglądałam serial. Zupełnie nie miałam ochoty czytać, co trochę mnie zirytowało, bo chciałam w końcu wziąć udział w maratonie czytelniczym i do końca go wypełnić. Ale - całe szczęście - wkrótce coś się przełamało i zaczęłam Silver. Trzecia księga snów Kerstin Gier, czyli ostatnią z Trylogii Snów. Cóż, nie była to książka wysokich lotów (recenzja trylogii), ale przeczytałam ją bardzo szybko i zaraz po niej sięgnęłam po 1D. Tacy właśnie są Danny'ego White'a.

poniedziałek, 21 sierpnia 2017

Totalna klapa // Trylogia Snów // Kerstin Gier

O autorce słyszałam bardzo dużo, szczególnie w odniesieniu do "Czerwieni rubinu". Niestety, trylogia ta wtedy nie była dostępna, a jak już ktoś ją sprzedawał, to często za kosmiczną cenę. Dlatego postanowiłam sięgnąć po Trylogię Snów.
Liv wraz z młodszą siostrą Mią, mamą oraz nianią przeprowadzają się do Londynu. Mają zamieszkać z nowym partnerem swojej rodzicielki oraz z jego dziećmi, Florence i Graysonem.
W nowym domu Olivia miewa bardzo dziwne sny, w towarzystwie czwórki chłopców, jak się później okazuje - uczęszczających do jej szkoły. Jednak na jawie zachowują się, jakby wiedzieli dużo więcej o Liv, niż powinni. A co, jeśli się okaże, że śnią ten sam sen, co ona?
O pierwszej części słyszałam tyle dobrego, że zabierałam się za czytanie z myślą, że się nie zawiodę. Tymczasem stało się zupełnie na odwrót.



niedziela, 13 sierpnia 2017

Kluchaton!!!! // 2017 //


Przed przeczytaniem zapoznaj się z filmikiem Remi z kanału lilacwix lub z filmikiem Marii z kanału Maria z kukurydzy. Dziękuję i zapraszam do czytania. 

Cześć, dzisiaj przychodzę do Was po dłuższym czasie (don't judge me, oglądam Gilmore Girls) z moim to be read na jutrzejszy Kluchaton. Podekscytowani? Tak, ja też!
Otóż, Kluchaton (zdecydowanie najlepsza nazwa jakiegokolwiek maratonu czytelniczego, który kiedykolwiek powstał) jest tygodniowym maratonem, trwającym od 14 do 20 sierpnia. Polega na czytaniu książek (wow) podlegającym pewnym wyzwaniom. Trzeba spełnić minimum pięć oraz przeczytać minimum 1200 słów.
Więc, jak wszyscy, jestem ciekawa jakie książki wybrałam do poszczególnych zadań.
Niech zacznie się zabawa, hehe:

Duma i Uprzedzenie Jane Austen
Alex Fierro - książka z zieloną lub różową okładką
Dorian Gray - książka napisana pięknym językiem lub klasyk
Syriusz Black - książka, która jest źle oceniana


niedziela, 6 sierpnia 2017

Książka, która uczy // Inne zasady lata // Benjamin Alire Saenz

Kto z nas nie lubi pobyć w samotności? Są takie dni, kiedy jedyne, o czym marzysz to chwila spokoju i ciszy, spoglądania w sufit, niebo bez większego znaczenia.
Trzeba jednak odróżnić samotność, którą my wybieramy świadomie od samotności, którą inni nam przypisują.
Angel Arystoteles Mendoza jest samotnikiem z wyboru. Nie przeszkadzało mu spędzanie wakacji bez przyjaciół. Był cichy, skrywał swoje emocje wewnątrz siebie, do czasu, aż na swojej drodze spotyka Dantego. Chłopaka o niecodziennym imieniu - zupełnie jak jego - których połączy przyjaźń, a co za tym się idzie? Zrozumienie.

piątek, 4 sierpnia 2017

Najsłodsza książka pod słońcem // Do wszystkich chłopców, których kochałam // Jenny Han

Piszę tę recenzje po raz drugi. Za pierwszym razem zaczęłam ją zaraz po przeczytaniu Do wszystkich chłopców, których kochałam Jenny Han, ale doszłam do wniosku, że napisany tekst mi się nie podoba, bo był bardzo chaotyczny i nawet ja sama nie rozumiałam, o co w nim chodziło.
Więc zacznę jeszcze raz.

Do wszystkich chłopców, których kochałam
Jenny Han
Wyobraźcie sobie, że wszystkie osoby, w których kiedykolwiek byliście zakochani, nagle się o tym dowiadują... i to w tym samym czasie. To właśnie spotyka Larę Jean.
Od bardzo dawna pisała miłosne listy, które następnie przechowywała w pudełku na kapelusze. Jednak pewnego dnia okazuje się, że listy w tajemniczy sposób zostały wysłane do adresatów, a życie miłosne bohaterki bardzo się komplikuje.
Cóż mogę powiedzieć? Zakochałam się w tej książce. I to na całego. Planowałam ją przeczytać już jakieś dwa, może trzy lata temu? Wtedy była jeszcze gdzieś dostępna, teraz ciężko ją dostać. Na pewien czas o niej zapomniałam, ale niedawno rzuciła mi się w oczy informacja, iż ma powstać na jej podstawie film, więc pomyślałam, że to świetna okazja, aby ją przeczytać.
Zacznijmy od głównej bohaterki, czyli Lary Jean Song Covey. Zabawnej siedemnastolatki, wychowującej się z dwoma siostrami i ojcem. Przez pierwszy rozdział nie odczuwałam większych uczuć do niej, niż akceptacja. Pomyślałam, że to kolejna bohaterka, która swoim zachowaniem i sposobem bycia będzie mnie irytować. Jak wielkie było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że wysoce ją polubiłam. Serio. Nie mam jej praktycznie nic do zarzucenia, może mogłaby być troszeczkę bardziej pewna siebie w niektórych sprawach i nie pozwalać sobie się tak 'płytko' (nie wiem, czy to dobre słowo, ale żadne inne nie przychodzi mi do głowy) traktować. Ale i tak największy order trzeba dać Kitty - dziewięcioletniej, w tym najmłodszej siostrze Lary Jean. Uwielbiam to dziecko, dosłownie. Jej teksty! Ten ogólny sposób życia, ukazywania emocji i jej mocny temperament. Nie mam słów, po prostu sami musicie przeczytać książkę i wtedy mnie zrozumiecie.

czwartek, 3 sierpnia 2017

Mały przyjaciel // Donna Tartt


Szczerze? Zupełnie nie mam pomysłu, jak zabrać się za napisanie tej recenzji. Zupełnie.
Właśnie skończyłam czytać Małego Przyjaciela i nie wiem, co mam myśleć o zakończeniu.

Mały Przyjaciel Donna Tartt

Ale zacznijmy od początku.

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia